Jak co miesiąc, tak i listopad podsumowuję kilkoma zdjęciami z Instagram'a :) Fakt faktem trochę ich mało, ale tyle się działo, że z wrażenia robiłam po prostu mniej zdjęć, zapraszam!
Jak to mawia nasz kolega, trzeba mieć "skill'a", żeby zrobić tak zajebistą i pyszną piankę na kawie - tutaj warta polecenia Caffe Latte w Czułym Barbarzyńcu. W ten dzień razem z Klaudyną robiliśmy zdjęcia do posta "Independence Day" - trzeba było się czymś ogrzać ;)
Jak wiecie świetna Virginia z salonu Avant Apres zmieniła mój kolor włosów na .. różowy, mega się tym jaram! Już mam w planach następny kolor, może po Nowym Roku? Hehehe, zobaczycie :*
Póki pogoda była w miare przyjemna, można było i trochę poimprezować! Przy takim wietrze i mrozie człowiekowi odechciewa się chyba wszystkiego ;P
Jedno z moich ulubionych zdjęć zrobione przez Maćka. Było to już nasze drugie spotkanie, bardzo pozytywnie wspominam. Emanuje z niego spokój i pasja do fotografii.
To już na tyle, zapraszam ponownie za miesiąc, mam nadzieję, że uda mi się porobić więcej fotek!
Buziaki,
Weri
Weri
bardzo przyjemne pikczersy :)
OdpowiedzUsuń"pikczersy" haha, tego jeszcze nie słyszałam ;)
UsuńWow różowe włosy- odważna z Ciebie babeczka !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
http://zocha-fashion.blogspot.com/
w planach kolejny kolor ;)
Usuń